Gdzieś w odwiecznych ciemnościach,
Śpią motyle.
Nawet błekitne niebo
Nie wie czemu tak
jest.
Świat ten sypie się jak
poztarzały blok.
Chcę choć raz polecieć.
Ten tylko jeden raz, tak bardzo tego chcę!
Spotkać tego, kogo pokochałam.
Śmierć ceną jest, za pełnią życią chęć,
Tylko tak,osiągniemy dla nas upragniony raj.
Ty i ja spełnimy marzenia
przekraczając tę czerwoną
rzekę.
Dzieci, tak bardzo przypominają kwiaty
A te zakrwawione przemijających wojów.
Ty i ja odnajdziemy to pewnego dnia,
i osiągniemy
wtedy prawdziwy raj.
Wszystkie dotąd wylane łzy, powrócą znów na dno morzą.
Czy będziesz wystanie zapomnieć wysztkie swoje pomyłki bóle?
Samotność rozpryśnie się od ciepła tych ukochanych warg.
W głowie mojej ciągle jest, ta obietnica z przed lat
Złożona osobie, którą bronić chcę!
Dzieci, tak bardzo przypominają kwiaty
A te zakrwawione przemijających wojów.
Pewnego dnia, ty i ja uda się w końcu nam
Odnaleść ten długo poszukiwany raj!
Dzieci, tak bardzo przypominają kwiaty
A te zakrwawione przemijających wojów.
Ty i ja odnajdziemy to pewnego dnia
I osiągniemy wtedy prawdziwy raj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz